piątek, 3 czerwca 2016

Co warto obejrzeć? #31


Długo zastanawiałam się jakie tym razem polecić Wam filmy. Z tej racji, że jest dzisiaj piątek, czyli początek weekendu i większość z Was chce pewnie się odprężyć, odpocząć - postawiłam na luźne komedie. Oba filmy są o blondynkach, ale mam nadzieję, że nikogo to nie urazi! :) Jeśli macie ochotę miło spędzić wieczór z zabawną ekranizacją, zapraszam do dalszej lektury. 


Na miejscu pierwszym: BLONDYNKA W KOSZARACH - dość stary, bo z 2008 roku film, w którym główną rolę zagrała Jessica Simpson. Typowa amerykańska komedia, śmieszne sytuacje, śmieszne dialogi. Wiele razy "leciała" już w telewizji, więc możliwe, że ją znacie. 
Megan posypało się życie, złe kontakty z rodziną, zdrada chłopaka, nieporozumienie z agentem. To wszystko sprawiło, że gwiazda postanowiła coś zmienić. Zobaczyła reklamę promującą wojsko i nabrała chęci na wstąpienie do armii. Jednak nic nie okazało się tak piękne jak wyglądało w reklamie. Codzienne treningi, te same stroje, brak bratnich dusz i brak chwili dla siebie, jak z tym wszystkim poradzi sobie delikatna i zawsze nienagannie ubrana i umalowana Megan? Koszary rządzą się swoimi prawami, a prowadzący zajęcia nie zawsze są mili, łagodnie mówiąc. Jeśli chcecie sprawdzić w jaki sposób przetrwała nasza tytułowa blondynka i co jej to dało, obejrzyjcie ten film jak najszybciej. 














Na miejscu drugim: DZIEŃ Z ŻYCIA BLONDYNKI - trochę nowsza ekranizacja, 2014 rok. Cudowna Elizabeth Banks w roli głównej. Naprawdę można się pośmiać i miło się ogląda, mimo, że niektóre sytuacje są wręcz męczące, jeżeli Meghan nie może osiągnąć tego, czego chce przez cały film, bo ciągle coś lub ktoś jej przeszkadza. :)
Nasza główna bohaterka jest dziennikarką i jej marzeniem jest prowadzenie wiadomości w jednej z najlepszych telewizji. Pewnego dnia jednak narzeczony zrywa zaręczyny, a awans w pracy oddala się wielkimi krokami. Przyjaciółki chcąc pocieszyć Meghan, ubierają ja w krótką, żółtą sukienkę i "ruszają w miasto". Plan się powodzi, Meghan flirtuje z barmanem i następnego dnia budzi się w jego domu. Nie wie gdzie jest i co ma zrobić. Od teraz wszystko sypie się jak domek z kart. W jeden dzień przeżyje więcej przygód niż większość z nas przez całe życie i to nie do końca do niej pasujących. Warto obejrzeć, przekonajcie się sami!

 






25 komentarzy:

  1. Widziałam kiedyś oba i za równo jeden jak i drugi mi się spodobał. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam dzień z życia blondynki i oglądałam kilka razy ;)
    marrstyle.blogspot.com zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  3. "Dzień z życia Blondynki" mógłby mi się spodobać. Zwłaszcza ze względu na aktorkę, no i śmieszne sceny również ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie jeszcze bardziej polecam obejrzeć :)

      Usuń
  4. Oglądałam ,,Dzień z życia blondynki", bo lubię tę aktorkę. Całkiem dobra komedia na jeden raz. :)
    Pozdrawiam,
    Geek of books&tvseries&films

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten film "dzień z życia blondynki" :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że jest taki film jak "Blondynka w koszarach" :) chcę, chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsza komedia super, dzięki za przypomnienie. ,,Dzień z życia blondynki" chętnie obejrzę. Lubię sie pośmiać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz słyszę o tych filmach i wydają się być naprawdę ciekawe ^^ Będę musiała w wolnym czasie je obejrzeć :) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Blondynka w Koszarach, świetna komedia idzie się pośmiać :D. Musze kiedyś oglądnąć ten drugi film, opis jest obiecujący.
    Pozdrawiam.
    Szalonookie w krainie absurdu

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy film oczywiście widziałaś,świetny
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie widziałam obu ale zainteresowałaś mnie więc w weekend na pewno obejrzę :)
    onlybooks-jdb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. O pierwszym filmie nie słyszałam, ale, przynajmniej z opisu, bardzo mi się podoba, a o drugim nie słyszałam-i niech tak zostanie :D Mam wrażenie, że naoglądałam się już za dużo filmów takich jak "Dzień..."
    No,ale w sumie niedługo wakacje, więc nie będę przynajmniej narzekać na nudę :D
    Pozdrawiam!
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja chyba też, ale nie potrafię odmówić.. :D

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje :)
* Za każdy komentarz się odwdzięczam
* Zazwyczaj za obserwacje też
Dlatego zostaw link do swojego bloga, chętnie wpadnę, skomentuję, a jak mi się spodoba to zaobserwuję :))