wtorek, 12 stycznia 2016

Co warto obejrzeć? #26


Mam dla Was dzisiaj dwa filmy godne polecenia, lekkie i przyjemne w odbiorze, zapraszam :).


Nr. 1 ŚLUBNE WOJNY - Dwie najlepsze, nierozłączne przyjaciółki od dziecka mają ułożony plan na swoje idealne śluby - wybrane miejsce, kolory, lista gości. Gdy w końcu partnerzy im się oświadczają, robią to mniej więcej w tym samym czasie. Jak możecie się domyślić Liv i Emma są przeszczęśliwe, zaczynają załatwianie. W ich wymarzonym miejscu zostały 3 wolne terminy, dwa tego samego dnia, a jeden jakiś czas później. Niestety zachodzi pomyłka i ich ślub ma odbyć się w tym samym dniu. Obiecują sobie, że to przemyślą i jedna z nich zrezygnuje, jednak żadna z nich tego nie robi. Zaczyna się rywalizacja od sukienki po obrusy, tort i ogólny wygląd Panny Młodej. Robią sobie na złość, a jak się to zakończy zobaczcie sami. Film tak jak wspomniałam wcześniej lekki, dość banalny, ale to nie oznacza, że nie jest ciekawy. Fajna komedia na miły wieczór, polecam :) 








Nr. 2 KOCHA, LUBI, SZANUJE - Ułożony mężczyzna po 40-stce idzie ze swoją żoną na kolację, gdzie okazuje się, że ta go zdradziła. Załamany, nie widzi sensu życia, codziennie odwiedza bar, żali się wszystkim dookoła. Nie ma doświadczenia z kobietami, ponieważ żona była jego pierwszą i jedyną miłością, każda próba zagadnia kończy się tragicznie. Regularnie w tym barze obserwuje młodego chłopaka, który zawsze jest otoczony pięknymi kobietami. Pewnego dnia, Jacob bo tak mu na imię, postanawia pomóc Calowi trochę się odmłodzić. Zmienia mu garderobą, zabiera na siłownię, uczy jak rozmawiać z damami. Mężczyźni zaprzyjaźniają się, a po pewnym czasie to Jacob potrzebuje pomocy Cala, ponieważ szczerze się zakochał. W kim? I do czego to zaprowadzi? Szczerze Wam polecam, obejrzyjcie. :)







Dzisiaj to na tyle, dajcie znać, czy oglądaliście :)

25 komentarzy:

  1. Oglądałam ślubne wojny, naprawdę się uśmiałam i to głównie w momentach gdy dwie bohaterki aż przechodziły same siebie podczas organizowania ślubów. Naprawdę ciekawe, że z takiego powodu można psuć sobie przyjaźń. :)
    Pozdrawiam,
    Geek of books&tvseries&films

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślubne wojny bardzo mi się podobały :) i się zastanawiałam do której "młodej" mi bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi chyba do tej spokojniejszej, która zawsze ustępowała :)

      Usuń
  3. Dziękuję za polecenie filmu na te zimowe wieczory z pewnością obejrzę ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo, muszę obejrzeć, zwłaszcza że obsada aktorska wyśmienita :) Uwielbiam Hathaway!

    Pozdrawiam i zapraszam na nową recenzję,
    Przerwa na książkę

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio szukałam ciekawej komedii i dzięki tobie ją znalazłam ;D W ferie ''Ślubne wojny'' będą moim priorytetem do oglądania.

    http://magdalens-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie chciałam szukać dobrego filmu. Na pewno zobacze ten drugi :)!
    with-ideas.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio szukałam jakiś ciekawych filmów do obejrzenia i oto są! Niedługo zabiorę się za któryś na pewno :)
    Zapraszam do mnie:
    onlybooks-jdb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie oglądałam żadnego, ale oba wydają się świetne - szczególnie przemawia do mnie ten pierwszy :D Chyba już wiem, co dzisiaj będę robić :D
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślubne wojny są cudowne! :)

    miss-and-jess.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślubne wojny oglądałam cudne a drugi musze zobaczyć :)


    http://imkarolajn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje :)
* Za każdy komentarz się odwdzięczam
* Zazwyczaj za obserwacje też
Dlatego zostaw link do swojego bloga, chętnie wpadnę, skomentuję, a jak mi się spodoba to zaobserwuję :))