niedziela, 6 grudnia 2015

Co warto przeczytać? #9


Pierwszy raz nie było mnie prawie miesiąc, jeszcze trochę i będę miała więcej czasu na swoje "pasje"- książki, zdjęcia, filmy, gotowanie. Szczerze? Nie mogę się doczekać! :)

A dzisiaj pod lupę wezmę "Startera" Lissy Price. Książkę tą przeczytałam kilka miesięcy temu, ale jakoś nie mogłam się zabrać za to, żeby ją tutaj opisać, a szkoda, bo bardzo mi się spodobała :).

Ogólnie Lissa przedstawiła nam świat po wojnie bakteriologicznej, w którym zostali tylko starsi ludzie - ENDERZY i całkiem młodzi - STARTERZY, ponieważ zostali oni wcześniej zaszczepieni. Osierocona Callie razem z młodszym bratem Tylerem i przyjacielem Michaelem stale muszą uciekać, ukrywać się i żyć w strasznych warunkach. Niestety Tyler trochę choruje i Callie chcąc polepszyć mu warunki życia postanawia odwiedzić pewne miejsce. Chodzi o "Prime Destinations"- można powiedzieć, że jest to firma, która zajmuje się wypożyczaniem ciał młodych ludzi na rzecz starszych, by Ci mogli się znów trochę zabawić. Każdemu kto podpisze umowę wszczepia się specjalny neurochip, który pozwala na taką zamianę. Niestety chip głównej bohaterki ma awarię i Callie budzi się w domu Helen- kobiety, która wypożyczyła jej ciało. Piękny dom, drogie samochody i dobre jedzenie - to coś, czego od dawna nawet nie wyobrażała sobie ta młoda dziewczyna. "Awaria w jej głowie" pozwala na kontakt ze starszą kobietą, z którego Callie dowiaduję się o co najmniej strasznych planach Helen jak i jeszcze straszniejszych zamiarach Prime Destinations. Co zrobi Callie i jak zakończy się jej znajomość z Helen oraz Prime Destinations, dowiecie się czytając tą niebanalną lekturę, którą szczerze polecam zaczynając od okładki, a kończąc na ostatniej stronie :).

Możecie się także spodziewać recenzji kolejnej części, która nosi tytuł "Ender", ale to dopiero po majowej maturze! Miłego. :)


P.S. Kilka wpisów wcześniej opisywałam Wam jedno z opowiadań dla dzieci do nauki języka angielskiego. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany, mam dla Was link, gdzie można pobrać darmowe ebooki. Wystarczy kliknąć tutaj. Polecam. :)

24 komentarze:

  1. Ja starter mam na swojej liście już jakiś czas, boję sie jednak zbyt dużego podobieństwa do Intruza S. Meyer
    Pozdrawiam
    Ksiazkomiloscimoja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj nie wypowiem się na ten temat, bo nie czytałam, ale bardzo fajna, sprawdź :)

      Usuń
  2. Może, może... nie mówię nie. Pozdrawiam grudniowo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałem już o tej książce i szczerze powiem, że poważnie się zastanawiam nad przeczytaniem jej...

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie części są już na mojej liście i czekają w kolejce do przeczytania. ;)
    Pozdrawiam!
    Geek of books&serials&films

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiło mnie ale zobaczymy czy przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro mówisz, że warto a ja Ci wierzę to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no to leci na moją listę "do przeczytania" wcześniej o niej nie słyszałam
    Zapraszam na nowego posta
    Odbicie lustra…

    OdpowiedzUsuń
  8. "Starter" mam w planach, ale raczej dalszych :) Śliczne paznokcie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam Cię serdecznie, mam nadzieję, że mój blog przypadnie CI do gustu i zostawisz po sobie ślad ;)
    https://opowiadanialaleczki.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, nie słyszałam wczesniej o tej książce :D
    http://photos-are-memories.blogspot.com/2015/12/milena-helisz.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm, dość ciekawa, mam nadzieję, że będę miała okazję ją przeczytać:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zamierzam iść na nią do kina :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje :)
* Za każdy komentarz się odwdzięczam
* Zazwyczaj za obserwacje też
Dlatego zostaw link do swojego bloga, chętnie wpadnę, skomentuję, a jak mi się spodoba to zaobserwuję :))