sobota, 9 stycznia 2016

Co warto przeczytać? #10

Witam Was już w Nowym Roku.. w końcu! 
I w końcu odpowiedziałam na wszystkie komentarze, chociaż trochę ich się nazbierało.. odwiedziłam też Wasze blogi i mam nadzieję, że będę teraz w miarę na bieżąco. Zauważyłam, że im bliżej do matury tym więcej oglądam filmów i czytam książek (mimo, że powinno być na odwrót, chociaż z drugiej strony może mi się to przydać na polskim), a co za tym idzie? Mam długą listę tego, co powinno się znaleźć na blogu, teraz muszę tylko znaleźć czas, by to publikować :).

Dzisiaj zapraszam Was do przeczytania, jak zawsze nie za długiej, recenzji książki "Zostań jeśli kochasz", o której pewnie dużo słyszeliście. :)



Zacznę od tego, że książka jest dość krótka (niecałe 250 stron) i wciągająca. Opowiada o nastolatce imieniu Mia, która zapowiada się jako świetna wiolonczelistka. Dziewczyna jest szczęśliwa, ma przyjaciółkę, chłopaka, świetnych rodziców, brata i muzykę. Wszystko zmienia się, kiedy pewnego dnia z powodu śniegu (niedużej ilości) odwołano zajęcia w szkole. Rodzina postanawia spędzić ten dzień razem. Jadą odwiedzić dziadków. Niestety podróż ta nie kończy się szczęśliwie. Ojciec Mii traci panowanie nad kierownicą, zjeżdża na drugi pas i uderza w samochód jadący z naprzeciwka. Rodzice giną, niedługo później ginie też Teddy, młodszy brat dziewczyny, a Mia zapada w śpiączkę.

Książka dzieli się na dwie części. W jednym rozdziale opisany jest czas teraźniejszy-wypadek, szpital, cierpienie i bezradność nastolatki, która jak możecie się domyśleć wszystko widzi i słyszy, nie może jednak nic zrobić i nie, nie jest duchem, przecież jeszcze nie umarła, nie może przechodzić przez ściany, ale nie może też niczego dotknąć. Jest zawieszona. W kolejnym zaś rozdziale opisane są jej wspomnienia - dzieciństwo, szkoła, spotkania rodzinne. I tak na przemian.
Nie ukrywam, że mnie bardziej interesowało to, co się działo już po wypadku, ale ja chyba lubię takie klimaty. Książka trochę przypomina mi powieść "Pomiędzy światami", którą opisywałam Wam jakiś czas temu, tyle, że tutaj główna bohaterka wciąż żyje i sama może wybrać czy zostanie, czy odejdzie.
Trudny wybór - odejść i zostawić kochających bliskich, przyjaciół, wymarzoną szkołę i zawieść rodziców, którzy pewnie chcieliby dla córki jak najlepiej, czy budzić się codziennie jako sierota i wciąż przeżywać to na nowo. A co wybierze Mia? Przeczytajcie. Dla tych, którzy nie przepadają za czytaniem, a tematyka ich zainteresowała, powiem, że jakiś czas temu wyszedł film na podstawie tej książki, recenzja już wkrótce :).


/P.S. Oby ten 2016 rok był lepszy i dla mnie i dla Was! :) :*

34 komentarze:

  1. Oglądałam film na podstawie książki. A może to ksiazka jest na podstawie filmu? W każdym razie mega fajny film. Chętnie przeczytam tez książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚWIETNA ŚWIETNA RECENZJA ! Przez Ciebie nie mogę się zdecydować co przeczytać najpierw, Rywalki czy Zostań jeśli kochasz :D Też uwielbiam książki i zaczynam prowadzić bloga, w którym będą pojawiały się książki :3 http://maasonpl.blogspot.com/
    PS: Obs poleciał :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo ja też się czaję na Rywalki :) będę starała się wpadać :)

      Usuń
  3. Chętnie przeczytam tą książkę w wolnym czasie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wolałabym najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzeć film. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak zrobiłam i było to świetne rozwiązanie :)

      Usuń
  5. Uwielbiam tą książkę! Zresztą film tak samo :)
    http://klaudencja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja oglądałam film i był świetny teraz może czas na książkę :)

    Pozdrawiam :)

    http://anikaa22.blogspot.nl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Osobiście ani film ani książka nie podobały mi się, nie wiem dlaczego opowiadanie w "Podaruj mi miłość" Gayle Forman było naprwdę dobre, ale niestety te książki mnie nie porwały :/

    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Oglądałam film, jest świetny. Może warto przeczytać też książkę :)
    Chętnie zaobserwuję ;)
    Zapraszam http://fourperson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam, ale recenzja mnie zaintrygowała. ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie, nie, nie. Dziękuje za romanse ;P Totalnie nie moje klimaty.
    Szczęśliwego (choć trochę spóźnionego) nowego roku :)
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widać, że nie przeczytałaś postu, tylko tytuł, bo książka wbrew pozorom nie jest o miłości, a w każdym razie to nie główny temat..

      Usuń
  11. Mam zamiar to kupić ;) wszystkiego dobrego w nowym roku !
    http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na szczęście dostałam, bo pewnie sama bym nie kupiła :)

      Usuń
  12. Nie czytałam tej książki, a filmu nie wiziałąm :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam i oglądałam i choć sama książka nie powaliła mnie na kolana, tak bardziej przypadła mi do gustu niż ekranizacja :) Na półce czeka tom drugi ^^
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
  14. To norma, że przed maturą wszystkie seriale wydają się być mega ciekawe :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ja niestety ani nie oglądałam ani nie czytałam,jakoś nie mogę się do tego zabrać :)

    Pozdrawiam i Zapraszam www.agatabasiak.blogspot.com x
    + może wspólna obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
  16. Dużo się mówiło o tej książce, ale jakoś nigdy nie wiedziałem o czym ona jest. Teraz mnie zainteresowała, sięgnę po film :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc, zawsze myślałam, że to o jakiejś nieszczęśliwej miłości itd, a jednak.. :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje :)
* Za każdy komentarz się odwdzięczam
* Zazwyczaj za obserwacje też
Dlatego zostaw link do swojego bloga, chętnie wpadnę, skomentuję, a jak mi się spodoba to zaobserwuję :))