Pyzy z dziurką, gumione, a dla mnie po prostu kluski śląskie. Przyznam się szczerze, że dopiero w tym roku ich spróbowałam, jakoś wcześniej nie miałam okazji, zazwyczaj w domu przygotowywaliśmy kopytka. Dzisiaj zrobiłam je po raz pierwszy i mam dla Was świetny, szybki przepis. :)
Potrzebne:
* ziemniaki
* skrobia ziemniaczana
* jajko
* sól
Do polania sos, gulasz, tłuszcz, zależy co kto lubi.
1. Obieramy i gotujemy ziemniaki w osolonej wodzie. Studzimy i gnieciemy.
2. Dodajemy jajko, szczyptę soli oraz skrobię ziemniaczaną (powinno być w stosunku 3:1 do ziemniaków, ja oczywiście dałam na oko i później sobie dosypywałam).
3. Wygniatamy ciasto i formujemy kluski. Dziurkę robiłam palcem maczanym w mące tortowej.

4. Gotowe kluski wrzucamy do wrzątku i gotujemy 4-5 minut, mniej więcej do ich wypłynięcia, ja i tak zawsze przed wyciągnięciem jedną próbuję.
1. Obieramy i gotujemy ziemniaki w osolonej wodzie. Studzimy i gnieciemy.
2. Dodajemy jajko, szczyptę soli oraz skrobię ziemniaczaną (powinno być w stosunku 3:1 do ziemniaków, ja oczywiście dałam na oko i później sobie dosypywałam).
3. Wygniatamy ciasto i formujemy kluski. Dziurkę robiłam palcem maczanym w mące tortowej.
4. Gotowe kluski wrzucamy do wrzątku i gotujemy 4-5 minut, mniej więcej do ich wypłynięcia, ja i tak zawsze przed wyciągnięciem jedną próbuję.
I smacznego! :)
Kluski jemy z czym tam tylko lubimy, ja dzisiaj podsmażyłam pokrojoną w kostkę podsuszaną kiełbaskę na oleju z przyprawami i tym je polałam.

Kluski jemy z czym tam tylko lubimy, ja dzisiaj podsmażyłam pokrojoną w kostkę podsuszaną kiełbaskę na oleju z przyprawami i tym je polałam.