Zupa na gorące dni, czyli chłodnik! :)
A jak jest gorąco, to zazwyczaj nie chce się gotować, więc dzisiaj pokażę Wam jak zjeść coś dobrego (bynajmniej dla mnie) i się zbytnio nie napracować.
A jak jest gorąco, to zazwyczaj nie chce się gotować, więc dzisiaj pokażę Wam jak zjeść coś dobrego (bynajmniej dla mnie) i się zbytnio nie napracować.
Potrzebujemy:
2 opakowania barszczu czerwonego instant (tak wiem, poszłam całkowicie na łatwiznę, ale kto zmęczonemu zabroni)
Ogórki - ja użyłam dwóch większych gruntowych i jednego zielonego.
Śmietanę lub jogurt naturalny, albo i nic, zależy, czy lubicie.
5 ugotowanych jajek.
Wodę zagotowujemy i zalewamy barszcze, ja to zrobiłam w garnku. Ilość wody zależy od tego, czy lubicie mocno doprawiony, lepiej zalać mniejszą ilością i po spróbowaniu ewentualnie trochę dolać. Można też doprawić według uznania i zostawić do ostygnięcia.
Jajka kroimy w większą kostkę.
Ogórki obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach.
Składniki wrzucamy do ostygniętego barszczu i całość wkładamy do lodówki.
Ja muszę się przyznać, że swój chłodnik zjadłam nie do końca na zimno.. :D
I oczywiście można dodać śmietanę, jogurt, czy co tam lubicie, ja nie lubię więc dla siebie nie dodawałam :)
Smacznego!
Nie nawidzę barszczu, więc ten chłodnik już jest spalony na panewce :)
OdpowiedzUsuńa szkoda :)
UsuńJa również nie przepadam za barszczem :(( ale bardzo fajny przepis
OdpowiedzUsuńno dziewczyny, przestańcie ;P
UsuńA ja lubię barszcz,ale tylko na wigilii,tak na codzień jakoś mi nie smakuje :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG <3
tak, wtedy jest wyjątkowy :)
UsuńBardzo lubię barszcz, więc dla mnie w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
Mój blog - klik ^^
chociaż jedna :D
UsuńNie lubię barszczu :D
OdpowiedzUsuńMój Blog – klik!
widzę, że prawie nikt nie lubi ;P
UsuńJa nie lubie barszczu juz od małego ale przepis fajny! Pokażę mamie!
OdpowiedzUsuńmoże się przyda :))
UsuńOjeju nie dość że uwielbiam barszcz to jeszcze mi narobiłas takiego smaka, że zaraz sobie zrobie :D Dzięki!
OdpowiedzUsuńNOWY POST! ZAPRASZAM!
Komentarze i obserwacje mile widziane!
MÓJ BLOG-KLIIK
nie ma za co :))
UsuńZastanawiałam się nad zrobieniem chłodnika, ale jakoś nigdy nie zdołałam się do tego przekonać... Może już czas? :)
OdpowiedzUsuńhttp://nieuleczalna-bibliofilka.blogspot.com/
szczerze mówiąc, też nie lubiłam.. rok temu jeszcze nie jadłam :))
UsuńUwielbiam wszystko, co jest powiązane z burakami i jajkami :)
OdpowiedzUsuńw takim razie smacznego! :)
UsuńUwielbiam chłodnik <3
OdpowiedzUsuń:))
UsuńGeneralnie nie lubię zup, ale dzisiaj jadłam taka pyszną, hiszpańską, z kiełbasą chorizo :)
OdpowiedzUsuńsama chętnie bym taką zjadła :) ja zupy jem tylko raz na jaaaakiś dłuuuugi czas :))
UsuńNigyd nie jadłam chłodnika :)
OdpowiedzUsuńNowy post! :) Official Patty
czas spróbować :)
UsuńPysznie wygląda :))
OdpowiedzUsuńkasia-kate1.blogspot.com
chociaż tyle :D
UsuńMmm wygląda pysznie. Jako, że ostatnio wreszcie zainteresowałam się kuchnią, chętnie wypróbuję przepis w jakiś gorętszy dzień ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie ;)
http://twofriendstwoworlds.blogspot.com/
polecam serdecznie :))
UsuńWygląda całkiem apetycznie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, życzę dalszych sukcesów w blogowaniu i zapraszam do siebie:
http://aguuuszka.blogspot.com/
PS Jeżeli spodoba Ci się mój blog, to byłoby mi niezmiernie miło, gdybyś dołączyła do grona moich czytelniczek!:)
dziękuję i wzajemnie :)
UsuńNigdy jeszcze nie jadłam chłodnika :)
OdpowiedzUsuńczas to zmienić :))
Usuńja zupy uwielbiam ;-) choć za chłodnikiem nie przepadam;p
OdpowiedzUsuńsandicious
można zjeść na ciepło, polecam :D
UsuńNigdy nie jadłam chłodnika:) Mamy prośbę, czy mogłabyś poklikać u nas w kliki w ostatnim poście? To dla nas bardzo ważne, z góry dziękujemy:)+może obs za obs? http://fashiongllam.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Na pewno skorzystam. Przyda mi się taki chłodnik na upalne dni. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wygląd bloga. Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu ;)
www.oczamihumanistki.blogspot.com
mam nadzieję i dziękuję bardzo! :)
Usuń